Bośnia – kraj w kształcie serca [Podróże Manuki, cz. 31]

Manuka intensywnie zwiedza Bałkany, tym razem Bośnia i Hercegowina: piękna przyroda, malownicze miasta i wspaniała kuchnia. Jacy są mieszkańcy „kraju w kształcie serca” i gdzie szukać relaksu w słonym jeziorze?

 

 

Postanawiam iść na żywioł i zwiedzić Bośnię… stopem! Słyszałem wiele o gościnności tubylców – to najwyraźniej ogólny rys charakteru wszystkich mieszkańców Bałkanów – i planuję z tej gościnności skorzystać, przynajmniej w ramach transportu. Macham entuzjastycznie na przejeżdżający samochód i… udaje się! W drogę!

 

Tygiel kultur i ludów

Mój szczęśliwie wybrany kierowca ma na imię Aldin i akurat jedzie do domu, do Mostaru – wybornie, właśnie to miasto ze słynnym Starym Mostem chciałem zobaczyć. Wypytuję Aldina o najlepsze miejsca do odwiedzenia i o życie w Bośni.

„Bałkany to tygiel narodów i kultur, a w Bośni i Hercegowinie widać to szczególnie wyraźnie!”, wyjaśnia mi Aldin. Dowiaduję się, że kraj ten zamieszkują trzy główne grupy etniczne: to muzułmańscy Bośniacy, prawosławni Serbowie i katoliccy Chorwaci. Cudzoziemcom Bośnia może kojarzyć się przede wszystkim z wojną domową z początku lat 90-tych. Choć pamięć o tych strasznych wydarzeniach wciąż jest żywa – zwłaszcza w stolicy, Sarajewie – nie można patrzeć na ten region wyłącznie z jednej perspektywy. 

Sarajewo – tutaj wciąż żywa jest pamięć o minionych, trudnych czasach.

 

Aldin pokazuje mi mapę Bośni i Hercegowiny na telefonie: „Kraj w kształcie serca”, mówi z dumą. Faktycznie, trochę przypomina serce – a serce na dłoni i życzliwość to z pewnością cecha jego mieszkańców. Dojeżdżamy do Mostaru i Aldin daje mi namiary na swojego kuzyna, który może mnie podwieźć do Sarajewa. Potwierdzam, życzliwość wielka!

 

Od miasta do natury i z powrotem

Rozglądam się z zachwytem po Mostarze i z lękiem spoglądam w dół ze Starego Mostu nad rzekę Neretwą: 20 metrów do wody, a niektórzy decydują się skakać, tak dla sportu! O nie, dziękuję, to nie dla mnie. Wybieram spokojny spacer na Stare Miasto i czuję się, jakbym się żywcem przeniósł w czasy Imperium Otomańskiego: ten targ, te wąskie uliczki… pięknie!

Dzwonię do Harisa, kuzyna Aldina, i umawiamy się na wyprawę do Sarajewa – to zresztą tylko dwie godziny drogi od Mostaru. Podczas jazdy mam okazję doświadczyć nieco Bośni „w naturze”. Podobnie jak inne kraje na Bałkanach, Bośnia zachwyca różnorodnością przyrody: wysokie góry, malownicze rzeki, gęste lasy… Mijamy między innymi park narodowy Blidinje w samym sercu Gór Dynarskich – co za widoki!

Park Narodowy Blidinje: jeziora, góry, lasy – wspaniałe widoki!

 

„Musisz się też wybrać na północ Bośni!”, zapowiada Haris. Podsuwa mi pomysł na wypoczynek w mieście Tuzla: to tam znajduje się kompleks słonych jezior i basenów Panonika, idealny na wypoczynek w gorące dni. Oj, lubię kąpiele, a nie od dziś wiem, że słona woda świetnie relaksuje i dobrze wpływa na organizm!

 

Kuchnia bośniacka, czyli czas na ucztę!

Po całej tej jeździe zasłużyliśmy na porządny posiłek. Haris nie pozwala mi nawet myśleć o restauracji, tylko zaprasza mnie do siebie do domu, pod Sarajewem. „Cóż, stolicę mogę odwiedzić później”, myślę, a już po chwili dociera do mnie błogi zapach. Żona Harisa przygotowała wspaniałą ucztę.

Zaczynamy od pasty warzywnej, znanej jako ajvar – samo zdrowie! Mmm, wyczuwam sporą dawkę bakłażana. Potem na stół wjeżdżają ćevapćići, grillowane „paluszki” mięsne, a do tego jeszcze danie znane na całych Bałkanach, czyli burek: ciasto faszerowane mięsem albo serem. Objadam się do nieprzytomności! Na koniec Haris hojnie polewa nam rakiji i osiągam pełen błogostan.

Jeden z najsłynniejszych bośniackich (i bałkańskich w ogóle) dań: burek!

 

Żegnam się wylewnie z Harisem i jego żoną, na pożegnanie ofiarowując im słoik miodu manuka, mojego imiennika z Nowej Zelandii – może przydać się do przygotowania jakiegoś pysznego bośniackiego deseru. Jeszcze tylko odwiedzę solne jezioro w Tulvie i zbogom za sada, droga Bośnio! Do zobaczenia, vidimo se!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium